- Australia z zachodu na wschód
- Australian Expedition – Trasa
- Gazeta Lubuska obejmuje patronat medialny nad projektem >3dom.travel Australian Expedition 2019<
- Gadżety „Australian Expedition 2019”
- Szybka wizyta w Singapurze
- Perth – Przygotowania do wyprawy
- W poszukiwaniu złota
- Jezioro Ballard i ufoludki
- Great Central Road – wstęp
- Great Central Highway – z Laverton do Tjukayirla Roadhouse
- Great Central Highway – z Tjukayirla Roadhous do Warburton
- Great Central Highway – z Warburton do Terytoriów Północnych
- Park Narodowy Uluru-Kata Tjuta
- Park Narodowy Uluru-Kata Tjuta – zdjęcia
- Park Narodowy Watarrka – Kings Canyon
- Red Center Way
- Ellery Creek Big Hole i pierwsza poważna awaria
- Fraser Island – Raj 4×4
Wyruszamy
Z Laverton wyjeżdżamy z pełnym bakiem paliwa, a nawet dwoma bakami, bo mamy 80l ≠w głównym baku oraz 40l w zapasowym. Niestety nie wystarczy to nam do końca tej drogi, bo przy naszym obciążeniu 4 osobami, namiotem, sprzętem, itp. oraz z powodu, że nie mamy czasu kulać się 80 km/h tylko będziemy jechać 90-100 km/h po bezdrożach, nasz zasięg to 700 km, a do Youlary mamy ponad 1,100 km. Będziemy tankować po drodze, pomimo cen, które na tej trasie dochodzą do 2,80 $A w porównaniu do około 1,60 $A w mieście.
Nocleg na Giles Breakaway
Po około 50 km zatrzymujemy się nad urwiskiem z pięknym widokiem na sawannę (28°16’46’’ S 122°42’8’’ E). Jesteśmy na brzegu urwiska i mamy widok na południe, ale niebo jest mocno zachmurzone. Wstaniemy rano by zrobić zdjęcia przy wschodzącym słońcu. Wieczorem zaczyna mocno wiać, tak jakby spod chmury burzowej i po chwili uczucie się sprawdza, bo lunął deszcz. Chłopcy myślą o tym, by spać w aucie, ale decydują się na namiot, co było dobrym wyborem, bo inaczej by się męczyli, a tak to się wyspali bez problemu. Pada około dwóch godzin ale wcale nie zrobiło się chłodniej.

Rano po deszczu nie pozostała ani jedna kałuża. Wstaliśmy rano mając nadzieję, że śniadanie zrobimy zanim obudzą się muchy. Gdy słońce dociera do widnokręgu znikąd pojawia się stado much, tak więc jest ważne by zjeść zanim nas zaatakują. Niestety źle wyliczyliśmy czas i zakładamy na głowy siatki zakupione w Laverton, by ‚gadziny’ nie wchodziły nam do nosa czy ucha. Następnym razem musimy wstać nie później niż 1 godzinę przed wschodem.
Przed wyjazdem robimy kilka zdjęć z klifu oraz z drona. Sawanna o poranku wygląda naprawdę bajecznie, ale bardzo pochmurno, dużo bardziej niż się spodziewaliśmy. Będziemy tak mieć przez następne kilka dni, aż do poranka przy Uluru, gdzie pożałujemy, że chmury się rozeszły.

Waterholes czyli dziury w ziemi
Great Central Road została zbudowana wzdłuż starego szlaku aborygenów, który prowadził od jednej do drugiej dziury w ziemi. W tych dziurach zbiera się woda w czasie deszczu i aborygeni używają ich jako źródło przeżycia. Woda w nich jest dość mętna, ale po odstaniu nadaje się do picia, oczywiście nie według naszych standardów. Po drodze zatrzymujemy się przy takich dziurach, ale nie było w nich wody, za to można znaleźć zdechłego ptaka, stare kości, itp. Smacznego.

Wraki
Inną ciekawostką, która umila drogę są setki wraków samochodów, którym nie udało się przejechać tej drogi. Trudno ocenić ich pochodzenie, ale widać tutaj samochody z lat sześćdziesiątych oraz całkiem nowe. Prawdopodobnie część z nich pochodzi od podróżników, którzy we wcześniejszych latach próbowali przejechać ten skrót, ale większość była na tych bezdrożach dobijana przez lokalną ludność. Patrząc na samochody, którymi jeżdżą teraz, niektóre z nich już wołają o ciekawą miejscówkę na poboczu.
Drzewa mulga
Jesteśmy na terenie półpustynnym i rosną tutaj drzewa mulga, które się dobrze przystosowały do tych warunków. Mają szaro zielone liście wyglądające jak igły, które ograniczają parowanie wody. Drzewa te przyrastają bardzo powoli, bo około 10 cm na rok, co daje do myślenia ile lat mają te kilku metrowe okazy stojące koło nas. Powolny wzrost powoduje też to, że drewno tych drzew jest bardzo twarde i nadaje się do wytwarzania naczyń oraz broni.
Przydatne są też inne części tych wytworów przyrody: z mielonych pestek owoców aborygeni robią jadalną pastę lub bardzo kaloryczne ciastka, słodka wydzielina przydaje się do przyrządzania napojów a w korzeniach gniazdują mrówki, które w odwłokach przechowują podobną do miodu substancję zrobioną z pyłków kwiatów mulgi. Natomiast biały proszek pokrywający liście i młode gałązki nadaje się do wytwarzania kleju.
Drzewo mulga Przybliżenie gałęzi
White Cross
Po prawej stronie drogi, jadąc na wschód, po około 226 km od Levarton, zobaczyć można wysoko na skale biały krzyż. Został on wzniesiony w 1991 przez aborygena, który przeszedł na chrześcijaństwo, i służy jako przypomnienie dla wszystkich przejeżdżających o istnieniu Jezusa Chrystusa i jego poświęceniu dla ludzkości. Poniżej krzyża możemy znaleźć jaskinię, która niesie ślady zamieszkania lub obrzędów. Nie tylko widać tu dość świeże ognisko ale też pióra ptaków i malunki na ścianie.
White Cross Malunki naścienne Jaskinia – zamieszkana czy obrzędowa?
Wielbłądy
Co może zadziwiać, to wielbłądy, które przechadzają się leniwie wzdłuż drogi. Szukamy kangurów, a tu wielbłądy. Ostatniego kangura, martwego, widzieliśmy na drodze z Perth do Kalgoorlie, a żywego jeszcze nie udało nam się spotkać, tylko te wielbłądy. Zostały one do Australii sprowadzone w 19 wieku jako zwięrzęta pociągowe, ponieważ konie nie dawały rady trudnym warunkom panującym w outbacku. I tak, gdy wprowadzono motoryzację, wielbłądy zostały wypuszczone na wolność, która im się spodobała i tak żyją sobie tutaj wolno i szczęśliwie.

Tjukayirla Roadhous
Po 330 km od Laverton docieramy do pierwszego zajazdu, który oferuje nam ropę po 2,26 $A za litr, zimne lody i oczywiście naklejki. Postanawiam zebrać naklejki z wszystkich najważniejszych punktów podróży by potem nakleić na naszego Jeepa, niech on też poczuje jak by tutaj był z nami. W roadhouse uzupełniamy paliwo oraz wodę. Jemy lody i spotykamy jednego kierowce ‚road train’, który wpadł na kawę i starszą parę podróżującą starym Wolkswagenem ‚Buli’. Spotkamy ich potem jeszcze na trasie.

Złapaliśmy tutaj też internet satelitarny. Chciałem bardzo wrzucać posty z drogi, ale ograniczenie czasowe, ilości danych oraz cena mnie zniechęciła. Podłączenie ‚nowoczesnego’ komputera tak szybko wyczerpuje limity, że kilkadziesiąt dolarów poszło na wysłanie jednego posta. Nie ma to sensu, trzeba czekać na prawdziwy internet.
Roadhouse jest otwarty do godziny 17 i gdybyśmy przyjechali po tej godzinie, to pozostaje zadzwonić po serwis i dopłacić 20 $A za obsługę. Dzwoni się wciskając przycisk, który obarczony jest ostrzeżeniem, żeby zadzwonić raz i czekać ponieważ obsługa może być w danym momencie zajęta, a gdyby komuś było spieszno i przytrzyma przycisk dzwonka za długo lub zadzwoni kilka razy, nie zostanie obsłużony, i już. Taka wola właściciela, który jest tutaj panem i władcą.

Po odświeżeniu wsiadamy w auto i jedziemy na następny ‚bush camping’, ale o tym w następnym wpisie.
Inne wpisy z projektu 3dom.travel Australian Expedition 2019
Australian Expedition 2019 – oficjalna informacja o naszym projekcie, trasa, logo, partnerzy
Australian Expedition na żywo – tu możesz śledzić nasze poczynania.
Australia ze wschodu na zachód – nasza pierwsza przymiarka do planu wyjazdu
Australian Expedition – Trasa – następna przymiarka do planu trasy
Singapur – szybka wizyta w Singapurze
Perth – przygotowania do wyprawy
Great Eastern Highway & Goldfields Highway – w poszukiwaniu złota
Jezioro Ballard i ufoludki – drugi nocleg na dziko
Great Central Road – wstęp
Great Central Road z Laverton do Tjukayirla Roadhouse
Great Central Highway z Tjukayirla Roadhous do Warburton
Great Central Highway z Warburton do Terytoriów Północnych
Park Narodowy Uluru – Kata Tjuta
Park Narodowy Watarrka – Kings Canyon
Red Center Way
Ellery Creek Big Hole i pierwsza poważna awaria
Fraser Island – Raj 4×4
Przebieg trasy można podglądać na żywo. Niestety internet jest bardziej niedostępny niż dostępny. Tutaj jest cała trasa.
9, 10 marca – Burns Beach (58 $A)
11 marca – Doodlakine
12 marca – Jezioro Ballard
13 marca – Giles Breakaway
14 marca – Desert Surf Central
15 marca – Giles River
16 marca – Yulara (72 $A)
17 marca – Near King Station
18 marca – Finke River
19 marca – Tropic of Capricorn
20 marca – Georgina River
21 marca – Darr River
22 marca – Drummond Range Lookout
23 marca – Alkoomi Adventure Farm (40 $A)
24 marca – Fraser Coast RV Park (40 $A)
25 marca – Fraser Island (4 x 6.55+ $A)
26 marca – Smoky Cape (4 x 6 + 8 $A)
27 marca – Nimbin (40 $A)
28 marca – Samurai Beach Campground
Zapisz się do naszego newslettera by dostawać powiadomienia o nowych wpisach oraz nasze okresowe podsumowanie. Nie wysyłamy spamu, dostaniesz nie więcej niż kilka maili w tygodniu. Jeśli chcesz dostawać tylko podsumowanie, to wybierz taką opcję w formularzu.
Gdybyś chciał się podzielić tym artykułem ze swoimi znajomymi, użyj ikonek poniżej, by dodać go do różnych mediów. W ten sposób będziemy w stanie dotrzeć do większego grona czytelników.
Zapraszamy też do komentowania pod artykułem. Będzie nam bardzo miło wiedzieć, że ktoś czyta nasze wpisy i interesuje się tym, co robimy i o czym piszemy. Dziękujemy.