W czasie kiedy rama naszej Toyoty Hilux jest konserwowana oraz montowane jest zawieszenie, projektujemy platformę, która zastąpi dotychczasową pakę i będzie bazą dla zakładanej zabudowy wyprawowej. Jest to tzw. flatbed.
Założenia platformy
Na początku myślałem, że platforma nie będzie jednym poziomem i że umieścimy ją pomiędzy kołami, ale wygląda na to, że zyskałbym może 10 cm z wysokości, a skomplikowałaby się konstrukcja i zakładanie zabudowy.
Skrzynie
Pozostajemy z platformą na jednym poziomie z dodanymi skrzyniami, w których można przewozić bagaże, gdy samochód robi za osobowy, oraz wszelaki szpej. Skrzyń wyszło trzy:
- Jedna z tyłu, prostokątna o rozmiarach około 95 x 45 x 20 cm
- Od strony kierowcy 100 x 40 x 28 cm o nieregularnym kształcie
- Trochę niższa od strony pasażera 100 x 33 x 28 cm
Nad tą ostatnią zamocowana będzie na stałe drabinka, po której wchodzić będziemy do zabudowy.
Możliwość przewożenia
Poza skrzyniami platforma będzie miała zdejmowane burty wysokości 40 cm. Znalazłem burty aluminiowe i zamki BB3, które nie wymagają innego mocowania, niż na zawiasach. Powstanie przestrzeń ładunkowa o rozmiarach około 181 x 185 cm.
Podłączenia do części mieszkalnej
Po stronie kierowcy, przed tylnym kołem, będzie znajdowała się skrzynka, w której będzie wlew paliwa oraz końcówka LPG.
Pod platformą znajdzie się miejsce na koło zapasowe oraz butlę LPG 600 x 22 cm o pojemności 51 l (28,5 kg).
Po stronie pasażera przed tylnym kołem znajdzie się bliźniacza skrzynka. Tam będzie podłączenie gazu do zabudowy, zasilania oraz układu chłodzenia z silnika do grzania wody.
Całość
Zapisz się do naszego newslettera by dostawać powiadomienia o nowych wpisach oraz nasze okresowe podsumowanie. Nie wysyłamy spamu, dostaniesz nie więcej niż kilka maili w tygodniu. Jeśli chcesz dostawać tylko podsumowanie, to wybierz taką opcję w formularzu.
Gdybyś chciał się podzielić tym artykułem ze swoimi znajomymi, użyj ikonek poniżej, by dodać go do różnych mediów. W ten sposób będziemy w stanie dotrzeć do większego grona czytelników.
Zapraszamy też do komentowania pod artykułem. Będzie nam bardzo miło wiedzieć, że ktoś czyta nasze wpisy i interesuje się tym, co robimy i o czym piszemy. Dziękujemy.