• Australian Expedition 2019
  • Formularz kontaktowy
  • Formularz subskrypcji newslettera
  • Komu w pełni wyprawowy Jeep Cherokee XJ?
  • O nas
  • O nas 2
  • Polityka prywatności i plików cookies zgodna z wytycznymi RODO
  • Sklep
  • Strona główna
    • Aktualności
  • Wpis
Blog 3dom.travel
  • Blog
  • Sklep
  • Aktualności
  • Podróże
    • Australian Expedition 2019
    • Laponia 2018/2019
    • Offroad Wakacje 2018
    • Afryka 2017/2018
    • Madagaskar 2007
    • Australia 2003/2004
    • Inne
  • Plany
  • Tematy
    • Planowanie podróży
    • Kuchnia biwakowa
    • Noclegi
    • Nomading
    • Sprzęt
    • Książki
    • Fotografia
  • Świat
    • Afryka
      • Botswana
      • Egipt
      • Madagaskar
      • Namibia
    • Australia
    • Europa
      • Polska
      • Estonia
      • Finlandia
      • Litwa
      • Łotwa
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Szwecja
      • Węgry
  • Filmy
  • O nas
    • O nas
    • Kontakt
    • Newsletter
    • Polityka prywatności
Blog 3dom.travel
  • Blog
  • Sklep
  • Aktualności
  • Podróże
    • Australian Expedition 2019
    • Laponia 2018/2019
    • Offroad Wakacje 2018
    • Afryka 2017/2018
    • Madagaskar 2007
    • Australia 2003/2004
    • Inne
  • Plany
  • Tematy
    • Planowanie podróży
    • Kuchnia biwakowa
    • Noclegi
    • Nomading
    • Sprzęt
    • Książki
    • Fotografia
  • Świat
    • Afryka
      • Botswana
      • Egipt
      • Madagaskar
      • Namibia
    • Australia
    • Europa
      • Polska
      • Estonia
      • Finlandia
      • Litwa
      • Łotwa
      • Rumunia
      • Słowacja
      • Szwecja
      • Węgry
  • Filmy
  • O nas
    • O nas
    • Kontakt
    • Newsletter
    • Polityka prywatności

Botswana

31 stycznia 201811 grudnia 2018,
  • Wczesniej
  • Następny
This post is part of a series called Afryka 2017/2018
Show More Posts
  • Botswana
  • Północna Namibia
  • Damaraland
  • Wybrzeże Szkieletowe i Pustynia Namib
  • Południe Namibii
  • Seria „Afryka od kuchni” – Wstęp

No to jesteśmy w Afryce. Przygotowania trwały prawie rok. Studiowanie map, czytanie blogów i książek. Trochę nas przerażała wyprawa w dziką Afrykę w trójkę, więc szukaliśmy kogoś do towarzystwa do drugiego auta. Nie udało się, pojechaliśmy sami. A po przylocie na miejsce okazało się że Afryka wcale nie jest taka dzika. Zaskoczyły nas: dobre  warunki na kempingach, zaopatrzenie w sklepach, serdeczność tubylców i najważniejsze – brak komarów!!!

Oczywiście i tak braliśmy tabletki na malarię.

W pierwszym etapie naszej podróży udaliśmy się do Botswany. Trzeba zaznaczyć, że Botswana jest bardziej dzika niż Namibia. Drogi są gównie szutrowe a jak pojawił się asfalt to modliliśmy się aby już się skończył, tak był dziurawy. Najgorzej że dziury były tak duże że można było stracić koło (co niejednemu udało się dokonać).

Aby poznać życie jednych z tubylców, odwiedziliśmy plemię buszmenów. Zapłaciliśmy za wycieczkę po buszu z prawdziwymi ludźmi buszu :). Pokazali nam jak kiedyś żyli w buszu, jak pozyskiwali jedzenie, robiąc sznurek z agawy i potem z niego – pułapki na ptaki. Rozpalali ognisko pocierając specjalny rodzaj twardego drewna o miękkie. Niestety to już przeszłość, cywilizacja dotarła też i tu. Każdy kto ogląda nasz film zachwyca się balerinkami buszmenki i pomalowanymi paznokciami, no i co, można w buszu ładnie wyglądać, ano można. Pan buszmen miał oczywiście strój do pracy w postaci spodenek ze skóry i japonek (a podobno w buszu to buty trzeba za kostkę, długie spodnie itp:). 

Kempingi w parkach Botswany nie są ogrodzone, więc śpi się z dziką zwierzyną chodzącą wokół samochodów. Nas nawiedził słoń. Był ogromny. Wojtek akurat był w toalecie a my z Kamilem schowaliśmy się do namiotu. I czekaliśmy aż sobie pójdzie. 

Oczywiście nie obeszło się bez przygody. W grudniu rozpoczęła się pora deszczowa i parę dróg było zalanych. Przez niektóre można przejechać – od czego ma się terenowe auto??? – ale trzeba sprawdzić czy w wodzie nie ma dziury. Wojtek sprawdził :), powiedział że akurat żyrafa przechodziła i dała radę. Nie zauważył że żyrafa wpadła jedną nogą w dziurę i woda jej sięgała do kolana. Wjechaliśmy i stanęliśmy. Dobrze że mieliśmy pootwierane okna, Nie myślałam że będę musiała skakać do wody przez okno. Kamil w pewnym momencie mówi że ma mokry tyłek i wtedy dotarło do nas że nabieramy wody. Akcja wtedy była szybka, wszystko co było w kabinie wynosił Wojtek na dach (komputer, aparat, dron, nawigacja i reszta elektroniki). A potem poszedł po pomoc i tu okazało się że to drugie auto baaardzo by się przydało. Nie mówiąc o tym że komórki nie miały zasięgu, więc walki-talki też by się przydały. Ja z Kamilem zostaliśmy przy aucie z myślą że skoro przeszła chwilę wcześniej żyrafa, to równie dobrze może przyjść zaraz lew, tygrys czy inny duży zwierz. Aby zająć myśli zaczęliśmy wynosić na brzeg rzeczy z dachu. Na szczęście Wojtek szybko znalazł pracowników leśnych, którzy nas odholowali na kemping.

W Botswanie widzieliśmy też hipcie, nazywane tam delfinami Afryki. 

Na jednym z kempingów małpki, takie ładne milutkie ukradły nam worek z bułkami na śniadanie. Była to duża strata, bo mieliśmy wszystkie wyliczone. Staraliśmy się robić zakupy na styk, bez wielkich zapasów. 

Większość zdjęć i filmów z drona zrobiliśmy właśnie w Botswanie bo można tam kręcić wszędzie (w Namibii są duże ograniczenia), no i nie wiało. 

Podziel się:

  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Skype(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by udostępnić w serwisie Pocket(Otwiera się w nowym oknie)
  • Click to share on Telegram(Otwiera się w nowym oknie)

Nawigacja po wpisach

   Antsirabe
Północna Namibia   

Zobacz inne

Fraser Island – Raj 4×4

Czytaj dalej

Ellery Creek Big Hole i pierwsza poważna awaria

Czytaj dalej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Autor

Agnieszka Agnieszka Wszystkie posty

Odwiedź nas na facebooku

Odwiedź nas na facebooku

Popularne wpisy

Australia z zachodu na wschód

9 listopada 201813 października 2019

Już niedługo jedziemy do Laponii

23 grudnia 201829 stycznia 2019

Jak przygotować samochód by odwiedzić koło polarne?

7 lutego 20197 lutego 2019

Australian Expedition – Trasa

16 lutego 201917 lutego 2019

Szybka wizyta w Singapurze

9 marca 20193 kwietnia 2019

Drewniane cerkwie w Maramureszu

25 października 201811 grudnia 2018

Perth – Przygotowania do wyprawy

10 marca 20193 kwietnia 2019

Worek Bieszczadzki

25 października 201811 grudnia 2018

Ahosen Lomamökit (Finlandia)

23 stycznia 201929 stycznia 2019

ARCHIWUM

5 Kontynentów zwiedzonych
33 Krajów odwiedzonych
255 000 km przejechane
61 000 Zdjęć zrobionych
59 filmów nakręconych
Polityka prywatności i ciasteczek: Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie.
Aby dowiedzieć się więcej, w tym, jak zarządzać ciasteczkami, zajrzyj tutaj: Polityka prywatności i ciasteczek